wtorek, 9 kwietnia 2013

Test prostownic: ŁUCZNIK AT 2000L


Każda z nas marzy o idealnej fryzurze. Podstawą jej jest dobre cięcie, a także późniejsze ułożenie włosów. Nie będziemy dzisiaj jednak zajmować się upięciami , ale najprostszą czynnością, z którą większość z nas miała do czynienia – mianowicie prostowaniem włosów.
Przez nasze ręce przeszło kilka prostownic, które na przestrzeni czasu obie przetestowałyśmy.


Każda z nas ma różny typ włosów:
Halszka ma na głowie dosyć dużo niesfornych włosów, które nie są ani kręcone ani całkowicie proste. Każdy w zależności od dnia żyje własnym życiem.
Balbina natomiast może pochwalić się lekkim afro, którego niejedna mogłaby pozazdrościć. Ale jak to z kobietami bywa – zmienne są. I Balbina zapragnęła mieć włosy proste. A do tego potrzeba sprzętu.

W najbliższych dniach przedstawimy Wam krótkie opisy i nasze opinie na temat prostownic, które miałyśmy możliwość wypróbować.
Na koniec podsumujemy całą naszą ocenę w tabeli.

Więc do dzieła.
Zaczynamy od prostownicy  ŁUCZNIK AT 2000L

Rodzaj płytek – ceramiczne
Wymiary płytek – 9 x 2,5cm
Regulacja temperatury – brak
Czas nagrzewania –  ok. 2min
Kabel obrotowy – tak
Moc - 30W
Cena -  ok. 35zł





Ogólny opis:
Przede wszystkim jest to tania prostownica. Jej minusem na pewno jest brak regulacji temperatury. Producent twierdzi, że szybko się nagrzewa. Według nas trwa to ponad  trzy minuty - więc czy to jest szybko?
Dodatkowo zauważyłyśmy dziwną rzecz – mianowicie do płytek przyklejają się jakieś paproszki (skąd? z włosów? z powietrza?) i pod koniec prostowania płytki nie przejeżdżają już gładko po włosach…
Plusy: długi kabel co jest bardzo wygodne a także cena.

Halszka: Prostownica dla cierpliwych, czyli jak dla mnie odpada. Prostowanie nią pochłania mnóstwo czasu. Włosy trzeba podzielić na milion pasm i każde pasmo trzeba prostować wiele razy. Szczerze mówiąc – nie dotrwałam do końca prostowania. Mimo atrakcyjnej ceny nie polecam. Chyba, że komuś kto chce popracować nad mięśniami rąk.


Balbina: Na pewno nie dla mnie. Prostowanie nią trwało długo, musiałam brać bardzo cienkie pasemka. Włosy były suche i puszyły się już w trakcie prostowania (nawet przy użyciu odpowiednich kosmetyków). Efekt ‘wyprostowanych’ włosów utrzymywał się kilka godzin. Po wyprostowaniu włosy nie były gładkie tylko jakby szorstkie.Dodatkowym minusem jest nagrzewanie się obudowy.


h&b


ZAPRASZAMY RÓWNIEŻ NA:
Test prostownic: Eldom HTS 10:
http://naszewielkietestowanie.blogspot.com/2013/04/test-prostownic-eldom-hts-10.html
Test prostownic:Zelmer 33Z022
http://naszewielkietestowanie.blogspot.com/2013/04/test-prostownic-zelmer-33z022.html
Test prostownic: Remington Sleek&Curl S6500:
http://naszewielkietestowanie.blogspot.com/2013/04/test-prostownic-remington-sleek-s6500.html 
Test prostownic: Zelmer Linea Bianca 33 Z031: 
http://naszewielkietestowanie.blogspot.com/2013/04/test-prostownic-zelmer-linea-bianca-33.html

Test prostownic: Philips HP 4661/00:
http://naszewielkietestowanie.blogspot.com/2013/04/test-prostownic-philips-hp-466100.html 
Test prostownic: PHILIPS HP 8308:
http://naszewielkietestowanie.blogspot.com/2013/04/test-prostownic-philips-hp-8309_19.html
Test prostownic: podsumowanie:
http://naszewielkietestowanie.blogspot.com/2013/04/test-prostownic-podsumowanie.html
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz